Ten owalny klejnot zdobył sławę nie tylko dzięki swojej masie. Również inne cechy, jakie
zbadano w laboratorium GIA, robią wrażenie. Barwa ozdoby została sklasyfikowana jako
fantazyjnie żywa różowa, zaś jej czystość jako internally flawless, co oznacza, że kamień nie
posiada żadnych skaz wewnętrznych. Eksperci z GIA potwierdzili też, że jest to największy
naturalny różowy diament typu IIa, jaki kiedykolwiek mieli okazję oglądać. Taka opinia
sprawiła, że Pink Star szybko zdobył światową sławę.
Oszlifowanie tego unikatowego diamentu poprzedziły dwa lata pracy nad strukturą 132,50-
karatowego samorodka. Jego obróbki podjęli się specjaliści z firmy Steinmetz Diamonds.
Zanim jednak przystąpili do cięcia i szlifowania, wykonali ponad 50 modeli, na podstawie
których wybrali szlif uwydatniający najlepsze cechy Pink Star.
Klejnot ten został osadzony w pierścionku wykonanym z platyny. Właśnie ta ozdoba pojawiła
się na aukcji w Hong Kongu. Różowe diamenty cieszą się ogromnym zainteresowaniem –
mówi Paweł Jaworski z firmy jubilerskiej Michelson Diamonds. – W 2010 roku na aukcji w
Genewie sprzedano inny kamień o tej barwie – 24,78-karatowy Graff Pink. Nowy właściciel
zapłacił za niego rekordową sumę 46,16 miliona dolarów. Pink Star jest jednak ponad
dwukrotnie większy. Specjaliści przewidywali, iż cena może osiągnąć poziom ok. 60 milionów
dolarów, jednak kwota za jaką diament został wylicytowany zaskoczyła całą branżę –
dodaje.